Bez praw i rejestracji: jakie pojazdy można 'bezkarno' prowadzić.


Jak można prowadzić pojazdy bez praw
Wielu kierowców wie: bez prawa jazdy nie warto siadać za kierownicą. Jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę, że niektóre rodzaje transportu można prowadzić bez oficjalnych praw.
Zgodnie z obowiązującym prawodawstwem, można korzystać z elektrycznych skuterów i motorowerów o mocy do 3 kW bez prawa jazdy i rejestracji. Jednak prawnicy zalecają posiadanie przy sobie dowodu rejestracyjnego w przypadku konfliktów z organami ścigania.
Jednak prawnicy zalecają posiadanie przy sobie zaświadczenia o parametrach technicznych pojazdu, aby uniknąć nieporozumień z organami ścigania.
Dla pojazdów o mocy od 3 do 4 kW wymagane są prawa kategorii A1. Jeśli chodzi o samochody, obowiązują surowsze wymogi: niezależnie od pojemności silnika, do prowadzenia auta wymagane jest prawo jazdy.
Jeśli silnik elektryczny przekracza 4 kW lub pojazd ma silnik benzynowy o pojemności powyżej 50 cm3, wymagana jest kategoria A.
Za naruszenie tych przepisów przewidziano grzywnę w wysokości 425 hrywien. Dlatego ważne jest, aby śledzić zmiany w prawodawstwie, aby uniknąć problemów na drodze.
Jeśli kierowca nie może okazać praw lub dokumentów dotyczących pojazdu, grozi mu grzywna w wysokości 425 hrywien.
W artykule opisano możliwość prowadzenia niektórych rodzajów transportu bez prawa jazdy. Kierowcom zaleca się śledzenie wymogów prawodawstwa, aby uniknąć kar i problemów na drodze. Najważniejsze to mieć przy sobie wszystkie niezbędne dokumenty oraz zaświadczenia o parametrach technicznych pojazdu.
Czytaj także
- Redakcja The New York Post zaapelowała do Trumpa, aby nie opuszczał Ukrainy
- Za wodę będziemy płacić jak za pitną: Popенко opowiedział o 'niespodziance' z wodą z kranu
- Siły Zbrojne Ukrainy uderzyły w fabrykę w Czeboksarach, która produkuje komponenty dla Shahedów i Iskanderów
- Bloomberg: OPEC+ znacznie zwiększył wydobycie, co wpłynie na ceny ropy
- BlackRock wstrzymał poszukiwania inwestorów dla funduszu odbudowy Ukrainy: powód
- Ukraińców mogą pozbawić jedynego mieszkania: ekspert wyjaśnił, w czym tkwi niebezpieczeństwo ustawy o gospodarstwach domowych