Sąd Najwyższy pozwolił Trumpowi na odbieranie obywatelstwa z tytułu prawa do narodzenia.


Sąd Najwyższy USA poparł decyzję Trumpa dotyczącą prawa do obywatelstwa dla dzieci obcokrajowców. Sędziowie uważają, że niższe instancje nie mogą blokować prezydenckich zarządzeń na poziomie krajowym. Administracja Trumpa argumentuje, że prawo do obywatelstwa dzieci obcokrajowców w USA powinno być ograniczone.
Decyzja Sądu Najwyższego zyskała poparcie konserwatystów i ogranicza wpływ sądów niższych instancji na decyzje prezydenta. Trump ogłosił to swoją 'wielką wygraną', która, jego zdaniem, położy kres czasowym zakazom sądowym.
Podjęta decyzja otwiera istotny precedens dla przyszłych sporów dotyczących władzy prezydenta w USA i potwierdza, że sądy nie mogą bezwzględnie zakazywać wykonywania prezydenckich zarządzeń. To może mieć znaczenie dla dalszego rozwoju systemu prawnego w kraju.
Podjęta decyzja Sądu Najwyższego w sprawie prawa do obywatelstwa dla dzieci obcokrajowców w USA potwierdza ograniczenie władzy sądów niższych instancji nad działaniami prezydenta i ma duże znaczenie dla przyszłego rozwoju prawnego kraju.
Czytaj także
- Bezzałogowce zaatakowały Rosję: gdzie słychać było eksplozje
- W obwodzie lipieckim na skutek wypadku spaliła się kolumna samochodów okupantów
- Niemcy zaktualizują "wojskowy park pojazdów" na 25 miliardów euro
- Wymiana jeńców, rozmowa Zełenskiego z Trumpem. Najważniejsze wydarzenia z 4 lipca
- Zeleński odebrał obywatelstwo Onufremu. Prawnicy wyjaśnili, jakie będą konsekwencje dla metropolity
- W Niemczech przewrócił się autobus, wśród pasażerów – Ukraińcy